Może gdyby dużo osób napisało do ich supportu message by się przedostał do managementu.
ciomaar on
Dokonujesz dodatkowej opłaty na rzecz twórcy aż 15 złotych od książki i mimo to nadal nie jesteś właścicielem tej książki bo masz do niej dostep tylko podczas płacenia abonamentu.
Ile z tych 15 złotych trafi do autora, a ile zostanie w legimi?
A czyż nie na tym polega model subskrypcyjny, że najpierw jest tanio, a później podnosi się ceny i sprawdza gdzie jest granica wytrzymałości klienta? Zero zdziwienia
kot-sie-stresuje on
Abonament bez limitu z limitem. Czysty przekręt, czego tu nie rozumieć 🤷♂️
Najpierw wyrabiasz w klientach przyzwyczajenie a potem za podtrzymanie tego każesz płacić extra, przy odpowiednio dużej bazie klientów utrata części jest wkalkulowana w ten ruch. Słupek w excelu z ich “badań” się zgada to działają.
Do UOKIK można zgłosić choć nie gwarantuje sukcesu.
psychobzi on
Nie ma jak to się sfrajerzyć i kupić subskrypcję na rok, a po 3 tygodniach dostać tego maila 🥲
bwbbwb on
Zastanawiam się co z Kindle. Używam legimi wyłącznie na kindle’u, jednak tu wspomniane zmiany są wprowadzane wyłącznie na “certyfikowane czytniki”. Jestem ciekaw, czy to znaczy, że oferta na Kindle pozostaje bez zmian, czy też że wypada z ich katalogu zupełnie.
Oczywiście, z abonamentu zrezygnowałem tak czy inaczej. Jebać ich za takie zmiany.
MrTamboMan on
Przecież to spoko opcja. Czytajcie uważnie.
Oprócz książek w abonamencie będą też dodatkowe za opłatą, których dotychczas nie było, a których nie mogą oferować w abonamencie. Takie samo rozwiązanie jest w Amazon Audible I Amazon Prime Video i jest spoko 🙂
shoter0 on
Ahoj 🙂
Kotlet84 on
Nigdy nie byłem użytkownikiem Legimi, ale moja reakcja to 😵💫
Okno Overtona ładnie się tu przesuwa drodzy userzy.
Dla mnie książki/e-booki to materia, która nie zgrywa się z modelem subskrycyjnym. Bardzo często potrzebuje czasu, natchnienia, odpowiedniego momentu, żeby zagłębić się w lekturę. Abonamet tu nie pomaga. Promek na książki jest multum, więc można tanio uzbierać niekończący się stos 😉
Alone_Concentrate654 on
Nie dość że abonament kosztuje 50 zł, co moim zdaniem jest z 2 razy za drogo to jeszcze bedzie trzeba dopłacać za konkretne książki. A wszystko za to żeby nawet mieć tej książki na własność tylko dostać dostęp czasowy. Dobrze że znam miejsca gdzie można kupować z rabatem 100%
17 Comments
Oni naprawdę myślą, że ludzie będą płacić 55 zł abonamentu żeby mieć przywilej wypożyczania książek po 15 zł sztuka?
Szkoda, fajny serwis był.
I tak, jestem słony jak cholera.
Nie umiem tego przeczytać, za długie dla mnie.
Żegnaj Legimi, witaj Chomikuj
a potem sie dziwia, ze istnieja takie serwisy jak doci….
Wiemy że lubicie abonamenty więc dodaliśmy abonament do abonamentu.
“Dodać do konta i zapoznać się z nimi” – pięknie ujęte że to NIE JEST zakup.
Prawdziwym problemem jest kontekst a nie opłata
[https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/pdw-wyjasnia-dlaczego-wstrzymalo-dostep-do-publikacji-w-kanale-bibliotecznym-legimi/](https://rynek-ksiazki.pl/aktualnosci/pdw-wyjasnia-dlaczego-wstrzymalo-dostep-do-publikacji-w-kanale-bibliotecznym-legimi/)
Żegnaj Legimi witaj Library Genesis xd
Może gdyby dużo osób napisało do ich supportu message by się przedostał do managementu.
Dokonujesz dodatkowej opłaty na rzecz twórcy aż 15 złotych od książki i mimo to nadal nie jesteś właścicielem tej książki bo masz do niej dostep tylko podczas płacenia abonamentu.
Ile z tych 15 złotych trafi do autora, a ile zostanie w legimi?
—
https://preview.redd.it/o10yiadirvud1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=135996399369f0f1c78e3bd8f25063031973ea0f
—
A czyż nie na tym polega model subskrypcyjny, że najpierw jest tanio, a później podnosi się ceny i sprawdza gdzie jest granica wytrzymałości klienta? Zero zdziwienia
Abonament bez limitu z limitem. Czysty przekręt, czego tu nie rozumieć 🤷♂️
Najpierw wyrabiasz w klientach przyzwyczajenie a potem za podtrzymanie tego każesz płacić extra, przy odpowiednio dużej bazie klientów utrata części jest wkalkulowana w ten ruch. Słupek w excelu z ich “badań” się zgada to działają.
Do UOKIK można zgłosić choć nie gwarantuje sukcesu.
Nie ma jak to się sfrajerzyć i kupić subskrypcję na rok, a po 3 tygodniach dostać tego maila 🥲
Zastanawiam się co z Kindle. Używam legimi wyłącznie na kindle’u, jednak tu wspomniane zmiany są wprowadzane wyłącznie na “certyfikowane czytniki”. Jestem ciekaw, czy to znaczy, że oferta na Kindle pozostaje bez zmian, czy też że wypada z ich katalogu zupełnie.
Oczywiście, z abonamentu zrezygnowałem tak czy inaczej. Jebać ich za takie zmiany.
Przecież to spoko opcja. Czytajcie uważnie.
Oprócz książek w abonamencie będą też dodatkowe za opłatą, których dotychczas nie było, a których nie mogą oferować w abonamencie. Takie samo rozwiązanie jest w Amazon Audible I Amazon Prime Video i jest spoko 🙂
Ahoj 🙂
Nigdy nie byłem użytkownikiem Legimi, ale moja reakcja to 😵💫
Okno Overtona ładnie się tu przesuwa drodzy userzy.
Dla mnie książki/e-booki to materia, która nie zgrywa się z modelem subskrycyjnym. Bardzo często potrzebuje czasu, natchnienia, odpowiedniego momentu, żeby zagłębić się w lekturę. Abonamet tu nie pomaga. Promek na książki jest multum, więc można tanio uzbierać niekończący się stos 😉
Nie dość że abonament kosztuje 50 zł, co moim zdaniem jest z 2 razy za drogo to jeszcze bedzie trzeba dopłacać za konkretne książki. A wszystko za to żeby nawet mieć tej książki na własność tylko dostać dostęp czasowy. Dobrze że znam miejsca gdzie można kupować z rabatem 100%