Czyli ktoś shitpostuje analogowo, na papierze? Szacunek.
zefciu on
Jako miłośnik tradycyjnych forów internetowych, powiem, że rozpoznaję ten styl pisania. Nie jestem psychiatrą, więc nie powiem Ci, z jakim schorzeniem jest on związany; jednak często ludzie tym dotknięci mają głęboką potrzebę podzielenia się swoimi strumieniami świadomości. Nie wiedziałem, że robią to też metodą analogową.
Poza tym — przez Ciebie przez pół dnia będzie mi po głowie chodzić „I’m an albatraoz”.
ElectroNightingale on
Schizopost, ale na papierze.
O ile to nie trolling, to autor jest chory psychicznie.
Klasyczny schizoposting. To jest tak zwana sałatka słowna, czytasz to i masz wrażenie że autor chce ci coś przekazać ale nic nie rozumiesz. To dlatego że ciągi logiczne jakie tam występują nie są logiczne a wynikają z nadaktywności obszaru mózgu odpowiedzialnego za szukanie związków między rzeczami i wydarzeniami
Tacy ludzie chodzą czasem podrzucając ulotki, czasem przyklejają własnoręcznie zrobione afisze lub plakaty na ścianach, latarniach, słupach ogłoszeniowych. Miesza sie tam popkultura, postulaty polityczne od prawa do lewa, religia
W skrócie – tak wygląda nieleczona schizofrenia
Czapeksowicz on
popierdoleniec, wyjeb to do śmieci
sigsauersandflowers on
A to jest, proszę pana, równoległy wymiar.
XeitPL on
Spam xD
Major-Percentage-750 on
Słyszałem że fentanyl dotarł do Polski, może tojakaś ofiara się uzewnętrznia?
299addicteduru on
Każdy kraj ma swojego Jamesa Joyce’a
Kanbix on
Co ciekawe to ten psychol co to napisał chyba grał w disco elysium. Dreszcze to w tej gierce taki głos wewnętrzny który mówi protagoniście co się dzieje daleko od niego. Np. Idziesz sobie i nagle dreszcze przemawiają “Daleko od ciebie, na drugim końcu wyspy starszy meszczyzna zapala właśnie papierosa i drapie się po brodzie. Czeka na kogoś.” Co ciekawe protagonista też może się dopytywać swojego głosu wewnętrznego o szczegóły np. “Kim jest ten mężczyzna?”, tak samo jak autor tekstu doputuje się swoich “dreszczy” i ma z nimi swoistą konwersacje. W gierce też bardzo często pada słowo “burżuazja”.
Gdy coś nie ma sensu, jest piękne. Gdy sens ma, zaczynają pojawiać się wątpliwości 🙂
yunghike on
Odklejka jakiegoś religijnego fanatyka, można tym co najwyżej tyłek podetrzeć
ExtremeEquipment on
przypomniala mi sie anegdota. znajomy facet mial sklep komputerowy obok zakladu psychiatrycznego. jakis facet do niego przyszedl i chcial zgrac 300+ dyskietek z jego pierdoleniem i myslal ze to wazne i przyszle pokolenia powinny tego sluchac
16 Comments
nie wiem co to jest ale całkiem śmieszne… chyba
Czyli ktoś shitpostuje analogowo, na papierze? Szacunek.
Jako miłośnik tradycyjnych forów internetowych, powiem, że rozpoznaję ten styl pisania. Nie jestem psychiatrą, więc nie powiem Ci, z jakim schorzeniem jest on związany; jednak często ludzie tym dotknięci mają głęboką potrzebę podzielenia się swoimi strumieniami świadomości. Nie wiedziałem, że robią to też metodą analogową.
Poza tym — przez Ciebie przez pół dnia będzie mi po głowie chodzić „I’m an albatraoz”.
Schizopost, ale na papierze.
O ile to nie trolling, to autor jest chory psychicznie.
Aaaaa czekaj czekaj, to wygląda na dalszy ciąg [tych ulotek.](https://www.sadistic.pl/dziwne-ulotki-vt578412.htm#comments)
Klasyczny schizoposting. To jest tak zwana sałatka słowna, czytasz to i masz wrażenie że autor chce ci coś przekazać ale nic nie rozumiesz. To dlatego że ciągi logiczne jakie tam występują nie są logiczne a wynikają z nadaktywności obszaru mózgu odpowiedzialnego za szukanie związków między rzeczami i wydarzeniami
Tacy ludzie chodzą czasem podrzucając ulotki, czasem przyklejają własnoręcznie zrobione afisze lub plakaty na ścianach, latarniach, słupach ogłoszeniowych. Miesza sie tam popkultura, postulaty polityczne od prawa do lewa, religia
W skrócie – tak wygląda nieleczona schizofrenia
popierdoleniec, wyjeb to do śmieci
A to jest, proszę pana, równoległy wymiar.
Spam xD
Słyszałem że fentanyl dotarł do Polski, może tojakaś ofiara się uzewnętrznia?
Każdy kraj ma swojego Jamesa Joyce’a
Co ciekawe to ten psychol co to napisał chyba grał w disco elysium. Dreszcze to w tej gierce taki głos wewnętrzny który mówi protagoniście co się dzieje daleko od niego. Np. Idziesz sobie i nagle dreszcze przemawiają “Daleko od ciebie, na drugim końcu wyspy starszy meszczyzna zapala właśnie papierosa i drapie się po brodzie. Czeka na kogoś.” Co ciekawe protagonista też może się dopytywać swojego głosu wewnętrznego o szczegóły np. “Kim jest ten mężczyzna?”, tak samo jak autor tekstu doputuje się swoich “dreszczy” i ma z nimi swoistą konwersacje. W gierce też bardzo często pada słowo “burżuazja”.
https://preview.redd.it/7xruew3zhwqd1.png?width=1003&format=png&auto=webp&s=e9df6dc3588f8d9688a9e0ed6eb4236fc8cef09f
Gdy coś nie ma sensu, jest piękne. Gdy sens ma, zaczynają pojawiać się wątpliwości 🙂
Odklejka jakiegoś religijnego fanatyka, można tym co najwyżej tyłek podetrzeć
przypomniala mi sie anegdota. znajomy facet mial sklep komputerowy obok zakladu psychiatrycznego. jakis facet do niego przyszedl i chcial zgrac 300+ dyskietek z jego pierdoleniem i myslal ze to wazne i przyszle pokolenia powinny tego sluchac