The coordinator priest (Fr. Tatar) presented his latest thoughts in an interview for Radio Plus Radom. Translated into non-ecclesial language, they sound like this: the chosen ones themselves are to blame, specifically, subsequent generations of high school graduates. Because the Holy Spirit is constantly rushing around the globe, doing a good job and spreading vocations all over the world, so also in Poland. Only "young people are not able to read properly" vocations. To put it trivially, they are deaf to God’s call. And this is because "lifestyle and media". (…) And the priest Coordinator supports himself with examples: "We see a crisis of human identity. Recent events have shown us the enormous pressure of liberal circles towards humans and values. I mean not only the games [w Paryżu – od red.]but also the statements of Professor Bralczyk regarding the humanization of animals". (…)

As the only priest in the country who bravely looked in the mirror and defined the reason for the decline in vocations differently from the clerical mainstream, Jesuit Dariusz Napiórkowski. He himself beat his chest: "It is not the external environment, but the belief in the infallibility of the Church and the disintegration of a certain form of Catholicism that is responsible for the decline in vocations.".


And what do you think about it? For me: it suits them. Their own pride is ruining them and they are doing exactly what they call sins. Dąbrowy Górnicze and similar ones are only depriving them of illusions. The PKK is heading towards a well-deserved fall and people, even those who believe, already know that faith in God and faith in the church do not always have to go hand in hand.

https://www.onet.pl/informacje/okopress/wielki-spadek-powolan-kaplanskich-czy-polskich-ksiezy-zastapia-kaplani-z-azji-i/fxx57kw,30bc1058

Posted by Bricvx

12 Comments

  1. Lower_Quote5765 on

    Ciekawe jak zmieni siÄ™ stereotypowe nastawienie mieszkaÅ„ców mniejszych miejscowoÅ›ci do osób czarnoskórych, gdy na każdej plebanii bÄ™dzie czarny ksiÄ…dz…

  2. Reasonable-Let-8405 on

    Narracja się zmienia, mam nadzieję, że każdy już wie, iż kościół to grupa niesamowicie uprzywilejowana, bez żadnego powodu, bo wierzcie lub nie, jest to firma bardzo ludzka i ziemska. 

    Czekam, aż zacznÄ… pÅ‚acić podatki. Takie jak my wszyscy. Wtedy uwierzÄ™, że coÅ› siÄ™ zaczyna zmieniać, póki siÄ™ to nie stanie, koÅ›ciół bÄ™dzie rozpasanym, grubym chamem w sukience… 

  3. Moim zdaniem, taki właśnie sposób myślenia i bezmyślne wypowiedzi kościoła, są największą przyczyną, czemu ludzi od kościoła katolickiego w Polsce odrzuca.
    Często odnoszę wrażenie, że obecni przedstawiciele kościoła lecą na fali z poprzednich stuleci, kiedy to w zasadzie stanowili inteligencję w społeczeństwie, jako nieliczni znający pismo. Wtedy oprócz nauki mogli przemycać ciemnemu ludowi swoje religijne idee.
    Dziś społeczeństwo nie przyjmuje już bezrefleksyjnie wszystkiego tego, co ktoś próbuje zaimputować. Przede wszystkim ludzie sami zaczęli rozumieć pismo. Niewielu jest niepiśmiennych, zatem większość jest w stanie każdą informację zweryfikować. A ponieważ w naukach kościoła jest wiele nieścisłości wielu zaczęło nauki kościoła kwestionować i uznało za manipulację człowieka wobec człowieka, a nie naukę niesioną od Boga.
    Koniec końców Kościół sam doprowadził do awersji odczuwanej przez społeczeństwo.

  4. Traditional-Key6002 on

    Jak w dużej firmie- zły PR, przestarzałe podejście do sprzedaży, kiepski marketing. Nic dziwnego że nie ma komu robić.

  5. Oczywiście że to dobrze. Na moje sami sobie ten grób wykopali, o ile same wartości wiary są ok, to instytucji nie mam zamiaru wspierać od dawien dawna. Oddzielić państwo od kościoła. 

  6. Tak trochę z innej beczki. Kiedyś się zastanawiałem o tych powołaniach. Zawsze się mówi że mężczyzna może kochać tylko kobietę a kobieta mężczyznę. I jest taki chłop co go pociągają faceci. Nie potrafi sobie tego inaczej wytłumaczyć więc wierzy że to Bóg mu daje znać że on jest wybrańcem i ma mu służyć.

  7. RelatableWierdo on

    dorzucę swoje, jako ktoś kto trochę przegadał z byłymi ministrantami, uczniami niższych seminariów duchownych, klerykami i księżmi.

    Chodzi o emancypację gejów i trochę o bi. Nas, wrażliwych chłopców, z niewielkim zainteresowaniem płcią przeciwną jeszcze nie tak dawno zachęcano do bycia ministrantami i radzono słuchać głosu powołania. Celibat był w tej sytuacji wręcz wygodny. Do tego mieszkasz resztę życia ze swoim partnerem, znaczy wikarym albo sekretarzem.

    Natomiast LGBT, związki partnerskie i ogólnie większa otwartość i przepływ informacji w społeczeństwie jest egzystencjonalnym zagrożeniem dla obecnego sposobu funkcjonowania Kościoła.

    Umiłowani bracia i siostry! Ktokolwiek napisał, że prawda nas wyzwoli, trafił lepiej niż można było się spodziewać

  8. To ja dam trochę insiderskie info, bo kilku moich kolegów skończyło seminarium.
    Å»ywot ksiedza nie zawsze jest przyjemny. Jest to samotne życie. Mniej odporni psychicznie nie dajÄ… sobie rady z samotnoÅ›ciÄ…. SamotnoÅ›ciÄ… ktora uderza bardziej przez to że jako mÅ‚odzi ida do seminarium zachÄ™ceni “wspólnotowoÅ›ciÄ…” braterstwem itd, a później trafiajÄ… na parafie gdzie proboszcz po 18 dosÅ‚ownie zamyka bramy parafii i zabrania im wychodzić( 2 niezależne przyklady). Jak sie trafi jakis co chce wyjść do ludzi, coÅ› zrobić to jest gaszony (teraz to wyÅ‚Ä…cznie moja opinia – żeby nie robić dziwnych standardów bo reszta tez by siÄ™ musiaÅ‚a starac). Dodam do tego traktowanie 30sto letnich chÅ‚opów jakby byli dziećmi i generalny vibe jak pan Janusz vs Areczek

    Wypowiedzi biskupów brzmią dla mnie jakby im chodziło tylko o statystykę, bo po wyświęceniu mają nowych księży w dupie

    Plus męczy mnie kościół jako oblężona twierdzą bo tak na prawdę nikt Kościołowi nie szkodzi tak jak kościół

  9. Jak dla mnie kościół nie ma prawa przetrwać z dwóch powodów.

    1. Kiepski PR i ich wielka nieomylność. W mojej rodzinie wszyscy ultrakatolicy majÄ… już nawet dość księży. WpuszczajÄ… już tylko “wybranych”. Tak na dobrÄ… sprawÄ™ nie kurwiÄ… już tylko na zakonników. W rodzinnym mieÅ›cie mamy zakon fraÅ„ciszkaÅ„ski i z 3/4 koÅ›cioÅ‚y. Franciszkanie zawsze potrafili mówić z jakÄ…Å› tam pokorÄ… i w miarÄ™ mÄ…drze. Księża z koÅ›cołów to jakiÅ› żart. W zeszÅ‚ym roku moja mamuÅ›ka wywaliÅ‚a ksiÄ™dza za drzwi podczas kolÄ™dy bo zaczÄ…Å‚ gadać jak to dyscyplina kiedyÅ› byÅ‚a lepsza i, że może dzieciakowi jednak czasem lepiej przypierdolić bo jego tata czasem biÅ‚ po dubie pasem czy kablem od żelazka i wyróśł na ludzi XDDDD.

    2. Wartości wiary. Są one poprostu niekompatybilne z aktualnym społeczeństem. Jak ma młodsze pokolenie wierzyć w boga kiedy księża dalej pierdolą, że antykoncepcja jest zła. Invitro złe. Gejostwo złe. Aborcja zła. Konkubinat zły. No sorry, nawet prawaki w część z tych rzeczy nie wierzą. Część ma spore copium, że Bóg ich przyjme do swojego królestwa ale bądźmy szczerzy, wszyscy będą się smażyć w piekle i sobie kompletnie wiarę odpuszcza bo po co się męczyć XD

  10. LvL 27 here, jakby to miało jakieś znaczenie.

    1. Uważam, że religia (a konkretnie katolicyzm) jest dla ubogich którzy szukają oparcia w biedzie aka opium dla ludu. W bogatym społeczeństwie zanika potrzeba modlenia się.

    2. Według mnie czasy komuny i represji wywindowały popularność kościoła który stał w opozycji do władzy. Teraz mamy odwrotny efekt gdzie kościół stał ramię w ramię z PiSem. Propaganda, afery i polityka wobec m.in. aborcji zabetonowały stare pokolenie religijnych fanatyków i jednocześnie odepchnęły młode pokolenie.

    3. Ciągłe afery pedofilskie i przekręty finansowe za czasów PiSu.

    4. Rozwój intelektualny spoÅ‚eczeÅ„stwa – nie urażajÄ…c osób wierzÄ…cych, tak samo jak dziecko w pewnym momencie zaczyna dostrzegać, że Å›w. MikoÅ‚aj to Å›ciema tak samo osoba która wiÄ™cej rozumie zaczyna dostrzegać że caÅ‚a religia jest oparta na wierze (kto by pomyÅ›laÅ‚ xd), a nie na faktach. Bez zadawania trudnych pytaÅ„ wierzysz, że tak jest i chuj. A wyjaÅ›nieniem na ciekawość jest – bo Pan Bóg jest wszechmogÄ…cy wiÄ™c tak musiaÅ‚o być.

    Uważam, że ten trend jest naturalny i raczej (nigdy nie mów nigdy) nieodwracalny. Nauka i wykształcenie zastąpią kościół i wiarę. Patriarchat zamiast obrażać się na nieodwracalne zmiany, powinien się z tym pogodzić i zaadaptować do nowo panujących warunków. I tak będą mieli lepiej bo kiedyś palono ludzi za innowacyjne poglądy naukowe.