My conclusions after Sunday’s bike ride

https://i.redd.it/e6i51ru9cejd1.jpeg

Posted by Mr-X89

4 Comments

  1. Moje wnioski są takie ,że zbyt dużo ludzi pozwala się dzieciom bawić na środku ścieżki rowerowej lub chodzi po niej z wózkiem lub spacerówką z małym stworzeniem ludzkim

  2. DumbnessManufacturer on

    To nie firma, to urząd miasta. Jakby urząd chciał to by dawał firmie wymagania co do dostępności dla pieszych, rowerzystów i niepełnosprawnych.Niestety zwykle jedyne czego wymagają to aby na piechotę jakoś dało się przejść i to nie zawsze.

    Urząd miasta sprawdza i zatwierdza projekty tymczasowej organizacji ruchu i jeśli im się coś nie podoba to narzucają na firmie zmiany. Jeśli nie mieliby wyjebane to by mogło być dobrze.

  3. i_am_full_of_eels on

    Najgorsze są ścieżki rowerowe wydzielone z chodnika. Zwykle krótkie i często meandrują z jednej strony jezdni na drugą (przynajmniej w centrach miast). Albo te odcinki wspólne dla rowerzystów i pieszych. Jazda jest powolna i frustrująca bo jak nie madka z bombelkiem to kurwa piesek.

    Ja najlepiej czuję się na ulicy, zwłaszcza kiedy jest po prawej stronie ścieżka dla rowerów i te wydzielone przestrzenie pod światłami (co by móc np skręcić w lewo)