„Najlepiej spożyć przed”, ale później już tylko „nieco gorzej”.
id0ntlikee on
Ee tam, do 2017, to jeszcze świeżutkie
emefa on
Polecam zaglądać do Babci częściej niż co 7 lat.
alphaevil on
Mmm vintage
Wonderful-Lie4932 on
polecam zaproponowac babci przeglad kuchni i zadbac nie tylko o siebie
TecladoWarrior on
Babcia zawsze mówi, że “cukier się nie psuje”. Zwietrzałe ciasteczka też są ok, w herbacie se umocz jak Ci za suche. 😉
Urartian1 on
Teraz to chyba jest zagrożenie biologiczne, a nie słodycze.
cracow_man_1509 on
Ej no zdarzyło mi się też naciąć na taki smakołyk 😀
A tak przy okazji zapytam, czy jest jakieś ograniczenie w tworzeniu wątków? Bo mój jest automatycznie kasowany a w regułach ani słowa o tym 😀
Ambitious-Title2391 on
Czepialstwo, babcia zwyczajnie zadbała żebys jedząc Milky Waya od razu odwiedził drogę mleczna 😁
francuzski on
Jakiś czas temu zjdlem jogurt owocowy ponad rok po terminie i był identyczny, jak te z dobra data przydatności więc baton to i pewnie 20 lat wytrzyma
mich160 on
Ciekawi mnie czy tak historycznie też robiły, czy po prostu na starość weszło ignorowanie dat przydatności do spożycia
Neriehem on
Ja kiedyś jak dostałem czekoladki Merci to nie chciałem ich zjeść, pomyślałem że będzie jakaś okazja i dam komuś innemu, a nie będę bulił kasy (nie dostawałem praktycznie kieszonkowego, szkoda bylo wydawac kazdą zlotowke xd).
Leżały 5 lat zanim się nimi znowu zainteresowałem xD pojawił się na nich taki mały, biały osad pleśniowy.
Od razu poleciały do kosza xd
Lucky_Concentrate779 on
Babcia ma silną wolę. Gdy mam ochotę na słodycze, a nie ma ich w typowych miejscach, to przetrząsam całą chałupę XDD
ZmasowanyAtak on
Dostałem w dzieciństwie dwie czekolady. Najpierw zaciekawiły mnie małe otworki w opakowaniu. Okazało się, że te otworki zrobiły kilkumilimetrowe białe robaki żerujące wewnątrz obu czekolad. Data przydatności nie była przekroczona. Przez kilka lat robiło mi się niedobrze na widok czekolady.
14 Comments
„Najlepiej spożyć przed”, ale później już tylko „nieco gorzej”.
Ee tam, do 2017, to jeszcze świeżutkie
Polecam zaglądać do Babci częściej niż co 7 lat.
Mmm vintage
polecam zaproponowac babci przeglad kuchni i zadbac nie tylko o siebie
Babcia zawsze mówi, że “cukier się nie psuje”. Zwietrzałe ciasteczka też są ok, w herbacie se umocz jak Ci za suche. 😉
Teraz to chyba jest zagrożenie biologiczne, a nie słodycze.
Ej no zdarzyło mi się też naciąć na taki smakołyk 😀
A tak przy okazji zapytam, czy jest jakieś ograniczenie w tworzeniu wątków? Bo mój jest automatycznie kasowany a w regułach ani słowa o tym 😀
Czepialstwo, babcia zwyczajnie zadbała żebys jedząc Milky Waya od razu odwiedził drogę mleczna 😁
Jakiś czas temu zjdlem jogurt owocowy ponad rok po terminie i był identyczny, jak te z dobra data przydatności więc baton to i pewnie 20 lat wytrzyma
Ciekawi mnie czy tak historycznie też robiły, czy po prostu na starość weszło ignorowanie dat przydatności do spożycia
Ja kiedyś jak dostałem czekoladki Merci to nie chciałem ich zjeść, pomyślałem że będzie jakaś okazja i dam komuś innemu, a nie będę bulił kasy (nie dostawałem praktycznie kieszonkowego, szkoda bylo wydawac kazdą zlotowke xd).
Leżały 5 lat zanim się nimi znowu zainteresowałem xD pojawił się na nich taki mały, biały osad pleśniowy.
Od razu poleciały do kosza xd
Babcia ma silną wolę. Gdy mam ochotę na słodycze, a nie ma ich w typowych miejscach, to przetrząsam całą chałupę XDD
Dostałem w dzieciństwie dwie czekolady. Najpierw zaciekawiły mnie małe otworki w opakowaniu. Okazało się, że te otworki zrobiły kilkumilimetrowe białe robaki żerujące wewnątrz obu czekolad. Data przydatności nie była przekroczona. Przez kilka lat robiło mi się niedobrze na widok czekolady.