Profesor Balcerzyk będzie niepocieszona jak dowie się, że ktoś udostępnia jej korespondencję publicznie.
DarthUmieracz on
Proste. Wystarczy jej zabrać pierścionek i wrzucić do lawy.
Commercial-Cow88 on
Pora znaleźć na roku małego kudłatego Ferdynanda i Samuela
FrodoBagosz on
W sumie bezpieczniej było nie podawać uniwersytetu, bo trochę przypał, że tak łatwo zidentyfikować xD
Limp_Falcon_1494 on
“Pani Profesor, ale we Władcy Pierścieni Sauron przegrywa”…
“Listen here, you lill’ shit..”.
KaczuchaVonVifon on
Nawiązuje do Tolkiena jak włoskie młodzieżówki faszystowskie.
KapitanSraktor on
Fajnie wiedzieć że w Łodzi skargi na prowadzących też nie działają
CorrectProgrammer on
Nie znam sprawy, ale kilka rad:
1. Gromadźcie taką korespondencję.
2. Notujcie dokładnie wszystkie złośliwe komentarze i uwagi. Treść, nazwisko odbiorcy, data, okoliczności.
3. Do prowadzącej nie chodźcie z pojedynkę. Zawsze ze świadkiem.
MoeDahli on
Więcej skarg, mniej uczenia się. Przecież widać, że daje to efekty – coraz więcej specjalistów, wykształconych profesjonalistów i za tym idąca jakość.
aktoumar on
Ha. Też UŁ! Pamiętam, jak mój rocznik składał skargę (co prawda tylko ustną do kierownika instytutu) na jednego z naszych wykładowców i obiecano nam, że za rok nie będzie nas uczył. Jakież było nasze zdumienie, gdy przyszedł we wrześniu na zajęcia i powitał nas słowami: “Małe ptaszki powiedziały mi, że macie państwo ze mną problem”. Co wrażliwsze koleżanki prawie zaczęły szlochać xD
Tydzień temu skończył się 2 sezon Władcy Pierścieni od Amazonu, widocznie jeszcze w niej siedzi.
FitPineapple0 on
Jeśli prowadzący/prowadząca ma plecy na uczelni, sprawa jest z góry przegrana.
Pamiętam jak z ~5 lat temu pisali skargę na prowadzącego, po tym jak przyszła, prowadzący powiedział na koniec wykładu:
“A no tak, i jeszcze niby tam jakaś skarga przyszła na mnie, ale nikt tego nawet nie czytał, tylko mi przekazali, że coś takiego przyszło”
Oczywiście nic nie wskórali tą skargą, POLSL Gliwice jak by coś
aaaronbrown on
Egzamin poprawkowy ? Leniwe te zetki.
GodOfCheeseCakes on
Skarga widać uzasadniona, patrząc na feedback kierownik katedry ma nieprzerobione mroczne emocje, które szukają wyjścia, FLY YOU FOOLS!
DamorSky on
Chyba jeszcze nie skończyła przeczytać całej serii…
Lagoon_M8 on
Sauron rośnie w sile
MartaOstojska on
Bezczelność niektórych wykładowców widzę wciąż trwa….
lpcustomvs on
Sauron został w książce pokonany, więc myślę, że raczej tak. Podoba mi się też, że sama postawiła siebie w roli postaci całkowicie i niezaprzeczalnie złej. Czyli zdaje sobie sprawę z tego, że bywa co najmniej nierzetelna w sprawach dotyczących prowadzenia dydaktyki. Ciekaw jestem o co była skarga studentów.
NeedTheSpeed on
Polecam walczyć, to się zmienia. My też byliśmy straszeni, że uhuhu tego i tamtego się ruszyć nie da. Chuja tam, dzisiaj pewnych rzeczy się nie da już zamieść, bo zaraz ktoś będzie robił dym na Twitterze i się lokalne media zaczną interesować.
Co prawda rok niżej od nas dostał w ciry w ramach „zemsty” za to, że my walczyliśmy o swoje prawa, ale oni przez takie zachowanie też mogli zgłosić, ale nie wiem czy oni byli tacy, że chcieli walczyć.
Pamiętajcie, różne układziki na uczelni i walka o swoje prawa to tylko przygotowanie do tego jak to potem będzie wyglądało jak będziecie czasami zmuszeni walczyć o swoje prawa w sądzie i że czasami trzeba się zmierzyć z różnymi szujami.
Walczcie o swoje prawa, nie robicie tego tylko dla siebie, ale dla przyszłych studentów również.
PsychologicalPace739 on
Chyba każda uczelnia w Polsce ma swój Mordor XD
mqwi on
I jak tu brać studia na poważnie? Jak tam tyle chorych psychicznie ludzi pracuje
Complete-Wonder-8639 on
Może ktoś podać kontekst? Czego dotyczyła skarga?
SuperMaysterre on
Zaraz… Aneta Balcerzyk? Na UŁ? Z ciekawości, jaki Wydział? Bo bardzo możliwe, że miałem z nią zajęcia XDDDDD
maciasek94 on
A ja mogę się pochwalić succes story w tym temacie. Nasza grupka na PW miała zajęcia z takim starym dziadem co to nic nie robił na ćwiczeniach tylko opowiadał jakieś bajki z czasów PRL’u jak pracował gdzieś w Libanie, no takie baśnie 1001 nocy.
Wszystkim by to może pasowało gdyby nie fakt, że zaliczenie było wspólne cały rok pisał razem na auli dwa sprawdziany z ćwiczeń, a dryl był taki, że nie można było mieć własnych kartek, wszystko dostawałeś od doktorantów. Po tym jak się zorientowaliśmy, że coś jest nie teges i my nic nie umiemy na pierwszy sprawdzian i wszyscy z dziadowych grup ujebali pierwsze zaliczenie (trzeba było zaliczyć 1 z dwóch kolosów, żeby można było pisać poprawkę całości we wrześniu, także już wiedzieliśmy, że jesteśmy w dupie). Zrobiliśmy raban i powiedzieliśmy, że jak Pan Zenon nadal będzie prowadził ćwiczenia, to my na nie nie będziemy wszyscy solidarnie przychodzić i trudno (było to ryzyko, ale uznaliśmy, że połowy roku nie uwalą z jednego przedmiotu bo potem tego logistycznie nie ogarną). Pan Zenon przestał prowadzić zajęcia w trybie natychmiastowym, dali nam młodego doktoranta, przerobił z nami cały semestr połowie, także kurs był przyspieszony, ale za to ta połówka roku zdała cała we wrześniu.
28 Comments
[deleted]
Tak
A skarga była zasadna?
Profesor Balcerzyk będzie niepocieszona jak dowie się, że ktoś udostępnia jej korespondencję publicznie.
Proste. Wystarczy jej zabrać pierścionek i wrzucić do lawy.
Pora znaleźć na roku małego kudłatego Ferdynanda i Samuela
W sumie bezpieczniej było nie podawać uniwersytetu, bo trochę przypał, że tak łatwo zidentyfikować xD
“Pani Profesor, ale we Władcy Pierścieni Sauron przegrywa”…
“Listen here, you lill’ shit..”.
Nawiązuje do Tolkiena jak włoskie młodzieżówki faszystowskie.
Fajnie wiedzieć że w Łodzi skargi na prowadzących też nie działają
Nie znam sprawy, ale kilka rad:
1. Gromadźcie taką korespondencję.
2. Notujcie dokładnie wszystkie złośliwe komentarze i uwagi. Treść, nazwisko odbiorcy, data, okoliczności.
3. Do prowadzącej nie chodźcie z pojedynkę. Zawsze ze świadkiem.
Więcej skarg, mniej uczenia się. Przecież widać, że daje to efekty – coraz więcej specjalistów, wykształconych profesjonalistów i za tym idąca jakość.
Ha. Też UŁ! Pamiętam, jak mój rocznik składał skargę (co prawda tylko ustną do kierownika instytutu) na jednego z naszych wykładowców i obiecano nam, że za rok nie będzie nas uczył. Jakież było nasze zdumienie, gdy przyszedł we wrześniu na zajęcia i powitał nas słowami: “Małe ptaszki powiedziały mi, że macie państwo ze mną problem”. Co wrażliwsze koleżanki prawie zaczęły szlochać xD
A/B, ab, Aryan Brotherhood, serio?
https://en.wikipedia.org/wiki/Aryan_Brotherhood
Tydzień temu skończył się 2 sezon Władcy Pierścieni od Amazonu, widocznie jeszcze w niej siedzi.
Jeśli prowadzący/prowadząca ma plecy na uczelni, sprawa jest z góry przegrana.
Pamiętam jak z ~5 lat temu pisali skargę na prowadzącego, po tym jak przyszła, prowadzący powiedział na koniec wykładu:
“A no tak, i jeszcze niby tam jakaś skarga przyszła na mnie, ale nikt tego nawet nie czytał, tylko mi przekazali, że coś takiego przyszło”
Oczywiście nic nie wskórali tą skargą, POLSL Gliwice jak by coś
Egzamin poprawkowy ? Leniwe te zetki.
Skarga widać uzasadniona, patrząc na feedback kierownik katedry ma nieprzerobione mroczne emocje, które szukają wyjścia, FLY YOU FOOLS!
Chyba jeszcze nie skończyła przeczytać całej serii…
Sauron rośnie w sile
Bezczelność niektórych wykładowców widzę wciąż trwa….
Sauron został w książce pokonany, więc myślę, że raczej tak. Podoba mi się też, że sama postawiła siebie w roli postaci całkowicie i niezaprzeczalnie złej. Czyli zdaje sobie sprawę z tego, że bywa co najmniej nierzetelna w sprawach dotyczących prowadzenia dydaktyki. Ciekaw jestem o co była skarga studentów.
Polecam walczyć, to się zmienia. My też byliśmy straszeni, że uhuhu tego i tamtego się ruszyć nie da. Chuja tam, dzisiaj pewnych rzeczy się nie da już zamieść, bo zaraz ktoś będzie robił dym na Twitterze i się lokalne media zaczną interesować.
Co prawda rok niżej od nas dostał w ciry w ramach „zemsty” za to, że my walczyliśmy o swoje prawa, ale oni przez takie zachowanie też mogli zgłosić, ale nie wiem czy oni byli tacy, że chcieli walczyć.
Pamiętajcie, różne układziki na uczelni i walka o swoje prawa to tylko przygotowanie do tego jak to potem będzie wyglądało jak będziecie czasami zmuszeni walczyć o swoje prawa w sądzie i że czasami trzeba się zmierzyć z różnymi szujami.
Walczcie o swoje prawa, nie robicie tego tylko dla siebie, ale dla przyszłych studentów również.
Chyba każda uczelnia w Polsce ma swój Mordor XD
I jak tu brać studia na poważnie? Jak tam tyle chorych psychicznie ludzi pracuje
Może ktoś podać kontekst? Czego dotyczyła skarga?
Zaraz… Aneta Balcerzyk? Na UŁ? Z ciekawości, jaki Wydział? Bo bardzo możliwe, że miałem z nią zajęcia XDDDDD
A ja mogę się pochwalić succes story w tym temacie. Nasza grupka na PW miała zajęcia z takim starym dziadem co to nic nie robił na ćwiczeniach tylko opowiadał jakieś bajki z czasów PRL’u jak pracował gdzieś w Libanie, no takie baśnie 1001 nocy.
Wszystkim by to może pasowało gdyby nie fakt, że zaliczenie było wspólne cały rok pisał razem na auli dwa sprawdziany z ćwiczeń, a dryl był taki, że nie można było mieć własnych kartek, wszystko dostawałeś od doktorantów. Po tym jak się zorientowaliśmy, że coś jest nie teges i my nic nie umiemy na pierwszy sprawdzian i wszyscy z dziadowych grup ujebali pierwsze zaliczenie (trzeba było zaliczyć 1 z dwóch kolosów, żeby można było pisać poprawkę całości we wrześniu, także już wiedzieliśmy, że jesteśmy w dupie). Zrobiliśmy raban i powiedzieliśmy, że jak Pan Zenon nadal będzie prowadził ćwiczenia, to my na nie nie będziemy wszyscy solidarnie przychodzić i trudno (było to ryzyko, ale uznaliśmy, że połowy roku nie uwalą z jednego przedmiotu bo potem tego logistycznie nie ogarną). Pan Zenon przestał prowadzić zajęcia w trybie natychmiastowym, dali nam młodego doktoranta, przerobił z nami cały semestr połowie, także kurs był przyspieszony, ale za to ta połówka roku zdała cała we wrześniu.