When I see Z’s hanging around the city I feel like I’ve gone back 20-25 years. They dress exactly the same way. Or more hip-hop (like in the music video Limp Bizkit – Rollinor more clubby (like in the music video Bomfunk MC’s – Freestyler). The same baggy pants, loose T-shirts, denim jackets, tops that reveal the midriff, even chains seem to be coming back into favor. xD
This comes from some fascination with style. "retro"or did BIG FASHION simply decide that it would be fashionable now and this style is promoted?
Pokolenie Z ma tylko 2 stylówy, obie sprzed 25 lat.
byu/Thom_Braider inPolska
Posted by Thom_Braider
16 Comments
Przecież to oczywiste że w co 20 lat moda wraca. Dzwony były w 2020, 2000 i 1980 XD. Za chwile wrócą Legginsy kosmo i moda na grzywki xD
Łańcuchów, poza wyjątkami z lat 90 nie widziałem i raczej źle się kojarzą. Natomiast reszta się zgadza. Nawet wygląda to sensownie.
Ja mam wrażenie, że młodzi dzisiaj wyglądają dokładnie tak, jak my, stare dziady, nie chcielibyśmy wyglądać, bo to się kojarzy już z czasami słusznie minionymi. Może to jakaś forma buntu, nie wiem. My mieliśmy jakiś punk, metal i te sprawy, oni mają styl z lat 90., u nas lata 90. oznaczały po prostu biedę, a ortalion się nosiło, bo to było akurat na bazarku, no a u nich to moda.
Może się komuś narażę. Z góry przepraszam. Ale dla mnie najgorszy jest jeden trend. Powrót mody “na krótko z przodu, długo z tyłu i wąsy na przedzie”.
Na szczęście jest ona wciąż ograniczona do pewnych grup, głównie chyba studentów niektórych uczelni artystycznych i humanistycznych oraz bywalców miejsc, które parę lat temu nazwalibyśmy “hipsterskimi”. Może to taki męski odpowiednik sławnych “niebieskich włosów Julki”.
I wciąż chyba nie przyjęła się aż tak mocno w Polsce.
Ponoć w Australii jest na to największy zajob, dużo tego też w Londynie, we Włoszech. A także, jak się parę dni temu przekonałem oglądając jakieś sondy uliczne na youtubie, w modnych dzielnicach Budapesztu.
Co nasunęło mi jeszcze jedno skojarzenie. Jak w 1989 otworzono jako pierwszą węgierską granicę i przez Węgry na Zachód Niemiec uciekali Niemcy z NRD, to tak mniej więcej wyglądali 🙂 Tylko jeszcze mieli białe skarpetki i mokasyny.
A ja widze jeszcze inna stylowe, typu “co znajde, to zaloze”. Zupelnie nie pasujace do siebie elementy ubioru, ale od czasu do czasu znajdzie sie jakies ciekawe zestawienie
Moja szafa ubrań z gimnazjum znów jest aktualna, no może z wyjątkiem sztruksów
Do pełnego powrotu starych stylówek brakuje powrotu bluz Fruit of The Loom. Każdy wtedy nosił bluzę Fruit of The Loom. Nie widać tego na teledyskach, bo nie mieli sponsoringów, więc to się nie przebiło do dziś, ale Fruit of the Loom + Martensy / Vansy to było 90′ modnych dzieciaków 🙂 Pozostałe 10 nosiło szerokie spodnie i Bluzy Quicksilvera.
Czyli nosza szmaty z placu targowego, lokalnego supermarketu albo decathlona. Ci bogatsi noszą to samo tylko przeplacone z butików zachodnich marek. Do stylówek dodałbym jeszcze body (bodies?) noszone przez małolaty i laski uważające że mają zgrabne ciało w stylu teledysku [call on me](https://m.youtube.com/watch?v=qetW6R9Jxs4&pp=ygUKY2FsbCBvbiBtZQ%3D%3D)
Strasznie się przypierdalacie xD Szerokie/wąskie kogo to interesuje, niech sobie każdy chodzi w czym chca. Taka moda i tyle, kiedyś była moda na coś innego. A was boli tylko to że ,,nasza” moda minęła co jest oznaką że się starzejemy wszyscy xD nie żeby moda na rurki i gniotojaja była jakaś wybitna xD a moda na punk/i metal wróci jak co 10 lat. I wtedy będzie płakanie że ,,psujom” subkulturę xD
pytanie trochę z dupy, jeżeli mam 20 lat, to do jakiego pokolenia się zaliczam? Żyje trochę w swoim świecie i też trochę obecnej mody nie czaję, wielu innych rzeczy zresztą też XD
Wydaje mi sie, ze to przez prawie calkowite wyginiecie subkultur i podgrupek. Ja jak chodzilam do gimbazy to byly punki, metale, laski w biodrowkach chcace wygladac jak paris hilton, skejci, hiphopowcy, jersey shore chlopaki, dzieciaki manga/japonia/chiny, typowe dresy, goci, emo.. No duzo tego bylo. Kiedy moja siostra wkraczala w nastoletnie czasy to nie bylo tego widac wcale a w kazdym sklepie byly dokladnie te same ubrania tylko w innych kolorach. Teraz kazdy nosi wielkie spodnie i koszulki z lat 90 ktore w lumpie kosztuja 10x tyle co kosztowaly na bazarze, okulary ktore jeszcze przed chwila byly najwieksza tandeta swiata.
Smieszne sa komentarze mlodziezy „widac kto jest staruchem i nie ma poczucia stylu“ jak powiesz ze wygladaja jakby wygrzebali ubrania z dna kontenera caritasu – jestem bardziej niz przekonana, ze za 10 lat najdalej sami beda patrzec na swoje obecne stylowki z cringem ktory my odczuwamy ogladajac zdjecia z 2007.
Opcje są dwie:
1. Ciągle noszą te same szmaty bo są w dobrym stanie i/lub nie stać ich na inne
2. Mają w dupie modę i noszą to co lubią
No nie wiem. Jak patrzę na co po niektóra młodzież to ciuchy wyglądają jak ze śmietnika. I to często sam słyszę taką opinię od innych
A co to za różnica, kto jak się ubiera i z jakiego powodu Xd Idź lepiej pograć w piłeczkę albo nie wiem, poruchać.
ej, ale wiecie, ze Z obejmuje lata od ok. 1997-2010?
ludzie urodzeni w roku 2000 na pewno ubieraja sie inaczej niz w 2010
A ktoś może wie gdzie kupić spodnie z krokiem jakie się wtedy nosiło?