Przecież Konrad zawsze musi grać wielkiego edgelorda, nawet jak mu coś nie pasuje do narracji.
EinZweiFeuerwehr on
Ilość antyukraińskiej propagandy w Polskim internecie jest zatrważająca.
Powódź to jest temat który przecież nie ma absolutnie nic wspólnego z Ukrainą, a mimo tego bez przerwy widzę komentarze gdzie zwolennicy konfederosji usiłują ją jakoś w tym kontekście obsmarować. A wcale nie wyszukuję takich treści, nie jestem aż takim masochistą.
Parafrazy wybranych komentarzy jakie widziałem:
– “UkraiÅ„scy “bracia” na pewno nam nie pomogÄ…, a my im tyle daliÅ›my” (to byÅ‚o jeszcze rano, przed ogÅ‚oszeniem gotowoÅ›ci do wysÅ‚ania pomocy)
– “UkraiÅ„cy siÄ™ bawiÄ… w klubach zamiast wÅ‚asnymi ciaÅ‚ami blokować falÄ™. A my im uratowaliÅ›my życia! Taka ich “wdziÄ™czność””
– “W telewizji relacjonujÄ… na żywo 24/7 jak spadnie jedna rakieta na Ukrainie, a do relacji powodzi tak siÄ™ nie przykÅ‚adajÄ…” (ciekawe na jakiej stacji sÄ… te relacje z Ukrainy 24/7)
I teraz jak widać, polityk Konfederacji wymyÅ›liÅ‚ nowy spin: “Å‚aski nam nie robiÄ…”.
Rodzi się nam tutaj coś naprawdę niebezpiecznego, ci ludzie są oderwani od rzeczywistości. Skrajny analfabetyzm informacyjny, połączony z szowinizmem i kompleksami, sprawia, że są gotowi skierować wszystkie swoje frustracje na wskazanego wroga. Żyją w Matriksie z krwiożerczymi Ukraińcami.
Cyniczni politycy tacy jak autor tweeta to moim zdaniem tylko część problemu. System edukacji, który *w ogóle* nie uczy ludzi weryfikacji informacji, clickbaitujący i leniwi dziennikarze, niewystarczająca walka z fake newsami i botami. To niestety nie są proste problemy i występują praktycznie we wszystkich krajach.
Tak swoją drogą, ja tu mówię o weryfikacji informacji, a dużym [problemem jest nawet czytanie ze zrozumieniem](https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/11/30/czytanie-ze-zrozumieniem-wsrod-polakow-kuleje-nie-rozumiemy-tekstow-ekonomicznych/). To jest szczególnie niebezpieczne w połączeniu z kiepskim dziennikarstwem. Sam często obserwuję jak ludzie nie potrafią zrozumieć co artykuł właściwie mówi, odróżnić co jest przedstawione jako fakt, a co jako opinia. A mieszanie tych dwóch rzeczy to powszechna technika manipulacyjna. Nawet najgorsze media rzadko kłamią, tylko właśnie manipulują. Bez zdolności czytania ze zrozumieniem wyłapywanie tego jest praktycznie niemożliwe.
antek_g_animations on
Znam takiego człowieka dla którego zawsze jest źle. Nawet jeśli jest dobrze to potrafi konsekwentnie zrzucić winę na kogoś innego. Widocznie ma inne powołanie, na polityka konfederacji
4 Comments
brak słów
Przecież Konrad zawsze musi grać wielkiego edgelorda, nawet jak mu coś nie pasuje do narracji.
Ilość antyukraińskiej propagandy w Polskim internecie jest zatrważająca.
Powódź to jest temat który przecież nie ma absolutnie nic wspólnego z Ukrainą, a mimo tego bez przerwy widzę komentarze gdzie zwolennicy konfederosji usiłują ją jakoś w tym kontekście obsmarować. A wcale nie wyszukuję takich treści, nie jestem aż takim masochistą.
Parafrazy wybranych komentarzy jakie widziałem:
– “UkraiÅ„scy “bracia” na pewno nam nie pomogÄ…, a my im tyle daliÅ›my” (to byÅ‚o jeszcze rano, przed ogÅ‚oszeniem gotowoÅ›ci do wysÅ‚ania pomocy)
– “UkraiÅ„cy siÄ™ bawiÄ… w klubach zamiast wÅ‚asnymi ciaÅ‚ami blokować falÄ™. A my im uratowaliÅ›my życia! Taka ich “wdziÄ™czność””
– “W telewizji relacjonujÄ… na żywo 24/7 jak spadnie jedna rakieta na Ukrainie, a do relacji powodzi tak siÄ™ nie przykÅ‚adajÄ…” (ciekawe na jakiej stacji sÄ… te relacje z Ukrainy 24/7)
I teraz jak widać, polityk Konfederacji wymyÅ›liÅ‚ nowy spin: “Å‚aski nam nie robiÄ…”.
Rodzi się nam tutaj coś naprawdę niebezpiecznego, ci ludzie są oderwani od rzeczywistości. Skrajny analfabetyzm informacyjny, połączony z szowinizmem i kompleksami, sprawia, że są gotowi skierować wszystkie swoje frustracje na wskazanego wroga. Żyją w Matriksie z krwiożerczymi Ukraińcami.
Cyniczni politycy tacy jak autor tweeta to moim zdaniem tylko część problemu. System edukacji, który *w ogóle* nie uczy ludzi weryfikacji informacji, clickbaitujący i leniwi dziennikarze, niewystarczająca walka z fake newsami i botami. To niestety nie są proste problemy i występują praktycznie we wszystkich krajach.
Tak swoją drogą, ja tu mówię o weryfikacji informacji, a dużym [problemem jest nawet czytanie ze zrozumieniem](https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/11/30/czytanie-ze-zrozumieniem-wsrod-polakow-kuleje-nie-rozumiemy-tekstow-ekonomicznych/). To jest szczególnie niebezpieczne w połączeniu z kiepskim dziennikarstwem. Sam często obserwuję jak ludzie nie potrafią zrozumieć co artykuł właściwie mówi, odróżnić co jest przedstawione jako fakt, a co jako opinia. A mieszanie tych dwóch rzeczy to powszechna technika manipulacyjna. Nawet najgorsze media rzadko kłamią, tylko właśnie manipulują. Bez zdolności czytania ze zrozumieniem wyłapywanie tego jest praktycznie niemożliwe.
Znam takiego człowieka dla którego zawsze jest źle. Nawet jeśli jest dobrze to potrafi konsekwentnie zrzucić winę na kogoś innego. Widocznie ma inne powołanie, na polityka konfederacji