4 Comments

  1. kronologically on

    >Gospodarze mówią, że od lat pomieszczenia, które ich syn przerobił na więzienie, nie widzieli na oczy. Nie wchodzili tam, bo im nie pozwalał. Ciągle było zamknięte. Ale mówią, że duże nie było, bo jakieś 3 na 3 metry. Małe okienka są tylko imitacją, bo od środka zostały zamurowane. Matka przyznaje, że nie mogła też wejść do pokoju syna, bo też jej na to nie pozwalał.

    Na starcie pominę, że bliskie mi okolice, ale przepraszam, kurwa co? Ja rozumiem, że z wiekiem człowiek jest bardziej podatny na wpływy, ale czy rodzicom sprawcy nie zapaliła się jakaś jebana czerwona lampka w głowie, że coś może być nie tak?

    A, że sąsiedzi jej na oczy nie widzieli: to kurwa jak ona się tam w ogóle dostała?

    Naprawdę przykra sprawa. Mam nadzieję, że kobieta wyjdzie na prostą.

  2. >małe miasteczka i epidemia ludzkiej znieczulicy i ‘zawsze dzień dobry mówił pod klatką!!!’-izmu
    Name a better duo, I’ll wait.

  3. Ok_Cartographer_7370 on

    Są ludzie i są idioci. Przytoczę historię ze wsi w której mieszkam jest tu ponad 3300 mieszkańców. Okazało się że jeden z mieszkańców wynajął jakiemuś facetowi psa do ruchania, ten facet podczas gdy gwałcił tego psa zmarł na zawał i wielka afera na całą gminę a nawet i powiat… Tutaj akurat gwiazdami są idioci! Dwa lata temu się to zdarzyło. Wynajmujący trafił do więzienia, ten który wynajmował trafił 2 m pod ziemią, a najbardziej poszkodowany czyli pies trafił do schroniska…