Obowiązkowo trzeba wtedy zadeklarować: “Wkraczam na posesję!”
Current_Jellyfish_27 on
Mnie na Wilanowie też irytuje winda. Mówi “piętro pierwszy”… pisałem już w tej sprawie ale podobno nie da się zmienić.
MilkshakeYeah on
Na mieszkańców padł blady strach – czyżby niektórzy z nich żyli nie w apartamentach a w lokalach?
truenofan86 on
Motobieda miał rację.
Low_Compote_7481 on
czy tylko ja nie lubię kiedy technologia do mnie mówi? Co jest nie tak w światełkach albo prostym brzęczeniu? Cyfrowa Pani/Pan musi mnie poinformować, że drzwi do klatki są otwarte? Jestem idiotą, że po usłyszeniu wesołego brzęczka i zielonej lampeczki nie będę próbował otworzyć drzwi? Serio roomba musi mi powiedzieć, że rozpoczęła odkurzanie? Kazałem jej do jasnej ciasnej, więc lepiej niech po prostu zacznie.
Tak, zesrałem się bo automatyczny odkurzacz mówi ludzkim głosem.
Salmiak44 on
Powinno być “Daję wstęp na włości”
SrWloczykij on
Raczej Wilanów.
To zbiorowsko ludzi, którzy przyjechali z małych miejscowości dla wysoko-płatnych stanowisk w Warszawie. I im się trochę w głowie przewraca.
15 Comments
Ktoś się niżej pytał czemu ludzie nie lubią Warszawy 😀
No dobra, ale mają racje. Jest różnica między lokalem a apartamentem. Każdy apartament jest lokalem, ale nie każdy lokal jest apartamentem.
To co, może nastęnym razem zmienią na “Otwieram piwnicę” i też będzie ok?
Ja bym chciał “wbijaj na kwadrat mordo”.
w*rszawa moment
Ten moment kiedy odwiedzasz ziomka z Wilanowa i już domofon przypomina ci, że jesteś biedakiem
https://preview.redd.it/k5z0qubixzjd1.jpeg?width=400&format=pjpg&auto=webp&s=5d7a02b7a3f2d2c5fd872f93354c0d1f3c5dbf68
Kawał na dziś*
Po czym poznać że ktoś jest z Warszawy?
Po niczym, sam o tym powie.
* Kawał nie śmieszny dla mieszkańców wybrzeża…
Obsrszawa
Obowiązkowo trzeba wtedy zadeklarować: “Wkraczam na posesję!”
Mnie na Wilanowie też irytuje winda. Mówi “piętro pierwszy”… pisałem już w tej sprawie ale podobno nie da się zmienić.
Na mieszkańców padł blady strach – czyżby niektórzy z nich żyli nie w apartamentach a w lokalach?
Motobieda miał rację.
czy tylko ja nie lubię kiedy technologia do mnie mówi? Co jest nie tak w światełkach albo prostym brzęczeniu? Cyfrowa Pani/Pan musi mnie poinformować, że drzwi do klatki są otwarte? Jestem idiotą, że po usłyszeniu wesołego brzęczka i zielonej lampeczki nie będę próbował otworzyć drzwi? Serio roomba musi mi powiedzieć, że rozpoczęła odkurzanie? Kazałem jej do jasnej ciasnej, więc lepiej niech po prostu zacznie.
Tak, zesrałem się bo automatyczny odkurzacz mówi ludzkim głosem.
Powinno być “Daję wstęp na włości”
Raczej Wilanów.
To zbiorowsko ludzi, którzy przyjechali z małych miejscowości dla wysoko-płatnych stanowisk w Warszawie. I im się trochę w głowie przewraca.