Obecnie jakby miał ktoś zostać wspólnym kandydatem rządu, to tylko Trzaskowski albo Hołownia inni nie mieliby nawet połowy rządu poparcia. Trzaskowski nie byłby do zaakceptowania dla PSL, a dla pl2050 chyba tylko jeśli Hołownia ostatecznie nie będzie chcieć, a Hołowni najprawdopodobniej nie poparła by KO ze względu na to, że Trzaskowski i tak najprawdopodobniej wygra wybory tylko, że w II turze, a tak musiałaby oddać dość ważne stanowisko swojemu koalicjantowi.
Więc jest to niemożliwe.
Edit: chyba, że Tusk chciałby wykorzystać to, że Hołownia byłby prezydentem i nie mógłby sterować skutecznie partią i po prostu zatopić jego partię, ale po co?
DwarfPill on
Pytanie czy to naprawdÄ™ dobry pomysÅ‚? To że do drugiej tury wejdzie kandydat kogoÅ› z koalicji jest pewne – i tak wiÄ™c spÅ‚ynÄ… na niego gÅ‚osy z innych koalicyjnych kandydatów w pewnej mierze.
A w przypadku jednego kandydata część osób nie pójdzie na wybory w ogóle imho jeżeli ów kandydat by im nie odpowiadał. Sam byłbym taka osobą.
Nie bawmy siÄ™ w system dwupartyjny z USA i jego patologiÄ™.Â
Eryk0201 on
>Andrzej Halicki sugeruje, że koalicja rządowa powinna wystawić jednego kandydata na prezydenta. Bronisław Komorowski chce, by był to Szymon Hołownia. To byłoby jednak trudne do zaakceptowania przez KO
WidzÄ™ coraz wiÄ™cej takich opinii i zastanawiam siÄ™ – po co? Nieważne, czy to miaÅ‚by być ktoÅ› z KO, czy HoÅ‚ownia, czy ktokolwiek inny – przecież od tego mamy dwie tury, żeby wÅ‚aÅ›nie nie byÅ‚o potrzeby na kombinacje jak do Senatu.
Sondaże wskazują też właśnie na to, że system 2-turowy sam rozwiązuje każdy wymyślony problem. (wrzucam najnowsze sondaże 1 tury i 2 tury z EE jakie udało mi się znaleźć)
Tak jak 5 lat temu, żadna partia nie pozwoli na kandydata z nie swojej partii. Gdyby TD i Lewica się na to zgodziła, to byli by jeszcze bardziej postrzegani jako przystawki.
4 Comments
Obecnie jakby miał ktoś zostać wspólnym kandydatem rządu, to tylko Trzaskowski albo Hołownia inni nie mieliby nawet połowy rządu poparcia. Trzaskowski nie byłby do zaakceptowania dla PSL, a dla pl2050 chyba tylko jeśli Hołownia ostatecznie nie będzie chcieć, a Hołowni najprawdopodobniej nie poparła by KO ze względu na to, że Trzaskowski i tak najprawdopodobniej wygra wybory tylko, że w II turze, a tak musiałaby oddać dość ważne stanowisko swojemu koalicjantowi.
Więc jest to niemożliwe.
Edit: chyba, że Tusk chciałby wykorzystać to, że Hołownia byłby prezydentem i nie mógłby sterować skutecznie partią i po prostu zatopić jego partię, ale po co?
Pytanie czy to naprawdÄ™ dobry pomysÅ‚? To że do drugiej tury wejdzie kandydat kogoÅ› z koalicji jest pewne – i tak wiÄ™c spÅ‚ynÄ… na niego gÅ‚osy z innych koalicyjnych kandydatów w pewnej mierze.
A w przypadku jednego kandydata część osób nie pójdzie na wybory w ogóle imho jeżeli ów kandydat by im nie odpowiadał. Sam byłbym taka osobą.
Nie bawmy siÄ™ w system dwupartyjny z USA i jego patologiÄ™.Â
>Andrzej Halicki sugeruje, że koalicja rządowa powinna wystawić jednego kandydata na prezydenta. Bronisław Komorowski chce, by był to Szymon Hołownia. To byłoby jednak trudne do zaakceptowania przez KO
WidzÄ™ coraz wiÄ™cej takich opinii i zastanawiam siÄ™ – po co? Nieważne, czy to miaÅ‚by być ktoÅ› z KO, czy HoÅ‚ownia, czy ktokolwiek inny – przecież od tego mamy dwie tury, żeby wÅ‚aÅ›nie nie byÅ‚o potrzeby na kombinacje jak do Senatu.
Sondaże wskazują też właśnie na to, że system 2-turowy sam rozwiązuje każdy wymyślony problem. (wrzucam najnowsze sondaże 1 tury i 2 tury z EE jakie udało mi się znaleźć)
https://preview.redd.it/nr3iijdrl7jd1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=33a3b9e055ec9702728b38244a225ada8963f73b
Tak jak 5 lat temu, żadna partia nie pozwoli na kandydata z nie swojej partii. Gdyby TD i Lewica się na to zgodziła, to byli by jeszcze bardziej postrzegani jako przystawki.