The husband of the candidate for the president of Wrocław faces serious allegations. We reveal the behind-the-scenes of the case

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/maz-izabeli-bodnar-mial-zaplacic-lapowke-za-interwencje-u-ministra-ujawniamy-kulisy/fq2vgy1

Posted by Dailoor

12 Comments

  1. Reykjavik_Enjoyer on

    Taaa…. Czemu nagle każdy mąż lub kuzyn mają milion spółek, które magicznie wygrają każdy przetarg

  2. Afraid_Jellyfish_565 on

    Czy to oznacza że jak wygra to bilety w zoo we Wrocławiu będą jeszcze droższe?

  3. We Wrocławiu nie ma wyboru. Mamy obecnie zakupy w Collegium Humanum, spółki i spółeczki któlika obsadzane krzyżowo i całą masę innych ciekawych rzeczy. Z drugiej stroy mamy kandydatkę, której partner może trafić do więzienia. PKP…

  4. _InCodeWeTrust_ on

    Gdyby we Wrocławiu wystawiono kota Wrocka jako kontrkandydata Sutryka to prawdopodobnie wygrałby w cuglach. Taka jest rzeczywistość. Jedyny kandydat, który może realistycznie z nim przegrać to ktoś z nadania PiSu.

  5. Chandlers_Fox on

    Mi w tym artykule brakuje linii argumentów drugiej strony. Bardzo atakująca jest jego forma i jednostronnie oskarżająca bez wprowadzenia w szczegóły sytuacji.

    Gdzieś tam w echo24 Bodnar tłumaczy szerzej tą sprawę i podaje w onecie omijany kontekst a mianowicie urzędujący PiSowski prezydent Lubina dosłownie nasłał ludzi żeby ich śledzili bo urzędy nie były w stanie zniszczyć firmy kontrolami. Chodzi o PiSowską aferę monopolizowania wywozu śmieci przez pociotków w spółkach samorządowych które mogłyby wtedy wyciągnąć spore pieniądze od ludzi ustalając niesprawiedliwe ceny we własnym monopolu. TVN wraz z Onetem zrobili o tym reportaż na podstawie śledztwa dziennikarskiego gdzie… Są nagrania samego prezydenta Lubina gadającego o mężu Bodnar że jego firmy nie może zniszczyć więc wynajął detektywów do śledzenia jego rodziny. Bodnar wynajął firmę ochroniarską która namierzyła że osoby potencjalnie związane z mafią w Lubinie faktycznie go śledziły, śledziły jego dzieci, jego żonę, w autach znaleziono lokalizatory i podsłuchy.

    Ogólnie to nie dziwię się że chłop mógł próbować z desperacji zadziałać jakoś w postaci łapówki żeby przestali mu śledzić rodzinę, prześladować firmę, niszczyć życie…

    Lub bardziej prawdopodobne że uległ nagabywaniu go na łapówkę przez tego gostka który znając jego problem pewnie przyszedł do niego i coś mu oferował non stop.

    Tempo 12 kontroli kas w ciągu nieco ponad 4 lat które nic nie wykazują to dla wszystkich w temacie jasny sygnał że tu uczciwości nie było ze strony urzędów.